piątek, 1 maja 2009

Czy audiobooki są słabej jakości?

Wielu osobom wydaje się, że książki do słuchania mają nienajlepszą jakość. Myślą, że są nagrywane w domu na słabym sprzęcie i przede wszystkim tragicznie czytane.

To już nie są lata 80-te kiedy słuchaliśmy kabaretów, opowiadań czy słuchowisk na kasecie magnetofonowej, na której jakość nagrania pozostawiała wiele do życzenia. Słuchacze nagrań z tamtych lat nierzadko słuchali przypadkowych chrząknięć czy kaszlnięć, które bynajmniej nie miały służyć mówionej interpretacji słowa pisanego.

TO JUŻ PRZESZŁOŚĆ!

W obecnych czasach realizacja dźwięku, produkcja i jakość wykonania oferują najwyższą jakość nagrań.

Również dobór lektorów coraz częściej jest imponujący. Wśród czytających polskie audiobooki możemy już wskazać takie sławy jak: Jerzy Stuhr, Jan Englert, Marek Kondrat, Jerzy Trela, Piotr Fronczewski, Zbigniew Zapasiewicz czy Krystyna Czubówna.

To są nazwiska, których podważyć nie sposób.

Część nagrań wzbogacana jest również o świetne efekty co jeszcze bardziej pobudza wyobraźnię słuchacza i gwarantuje najlepszą jakość słuchania.



----Opracowano na podst artykułu

2 komentarze:

Daniel Pawski pisze...

Ja z audiobooków bardzo dużo się uczyłem dodatkowo w przypadku języka obcego. W sumie tak również przygotowywałem się do egzaminu językowego https://lincoln.edu.pl/krakow/centrum/cennik-i-terminy-egzaminow który udało mi się zdać. Ja jestem typem osoby, która właśnie uczy się dużo ze słuchu.

Tomasz Krawczyk pisze...

Ja osobiście używam zestawu https://www.jezykiobce.pl/angielski/794-angielski-kurs-podstawowy-mp3-e-book-mp3-9788377880081.html do anuki języka angielskiego. Może nie jest to typowy audiobook, ale jestem zdania że uczenie się poprzez słuchanie jest bardzo dobrą metodą. W końcu trzeba się z językiem osłuchać.